Judge 3: The last bloody rally-gra złożona

MaryAne

To ja też!

JoshAuramera

Raport:Dzień 6

-Widział,ktoś może Nikę?-Zapytała przez barykadę MaryAne.
-Pewnie dorwał ją zabójca!-Powiedział przez okienko Len.-Ciebie też to czeka jeśli do nas nie dołączysz!-Lenowi zaświeciły się oczy,a źrenice niebezpiecznie się powiększyły.
-A...acha!-Powiedziała przerażona dziewczyna,i wróciła do swojego pokoju.-Pakuj się!-powiedziała od progu do Melody.-Nie będę siedziała dłużej w tym strasznym miejscu! Nie mogę wytrzymać,z nimi za ścianą. Ja się ich boję! Oni tworzą coś na rodzaj sekty!
-Przestań się wygłupiać!-Uciszyła dziewczynę,Melody-Ale...masz rację!-Dziewczyna wszystko przemyślała-Lara od pewnego czasu stała się...co najmniej dziwna! Ostatnio,kiedy poprosiłam ja o cukier,podała mi....trutkę na szczury,która wyglądała jak cukier! Juliet,natomiast zaczął wypisywać czymś niebieskim,znaki w niezrozumiałym dla mnie języku,na ścianach. Oni tam też porozumiewają się w dziwnym języku! Podsłuchałam ich rozmowy w nocy. Oni tam także śpiewają i coś...palą! Dzisiaj obudził mnie zapach spalenizny!
-Nie ma czasu do stracenia! Wynośmy się stąd!-MaryAne wzięła w ręce tyle rzeczy,ile się dało.
-Tak?!-zapytała czerwonowłosa-A gdzie chcesz pójść?-Pokój Lena i Julieta,mimo iż opustoszały,to tam też namalowali te znaki,tyle,że na zielono! Marika i Rei nas nie wpuszczają,a co do pokoju Niki...
-Właśnie! Nika! Gdzie ona się podziewa? Nie mogę jej znaleźć od wczoraj! Przecież nie można zaginąć w domu!
-W takim razie,musimy poszukać jej pokoju!-zarządziła Melody-Może coś tam trzyma,albo się w nim ukrywa! Może też boi się tej szajki!
-W sumie...to masz rację! Uspokoiłaś mnie na chwilę dzięki-Podziękowała MaryAne
-Nie ma za co!-Melody mrugnęła do koleżanki.
*
-Ja tylko mówię,że to szaleństwo!-Powiedziała Shadiga-Nie możemy tego zrobić! Ja nie jestem i nie chcę być zabójcą!
-Jeśli tego nie zrobimy,sami zginiemy!-Argumentowała Lara
-Możesz mówić po Polsku?! Nie czuję się dobrze,kiedy mówicie do mnie i do siebie nawzajem w tym dziwnym języku. Jeśli to w ogóle można nazwać językiem!
-Czemu? Jeśli nie będziemy go używać,ktoś może nas podsłuchać!-Juliet podszedł do Shadigi.
-Łapy,precz!-krzyczała granatowłosa- Wystarczy,że zgodziłam się,na palenie....biednych,zwierzątek,dziś w nocy! To straszne! Czy wy nie widzicie co się z wami dzieje!-Dziewczyna była przerażona
-Jesteśmy twoimi przyjaciółmi Shadigo!-Powiedział Len-A przyjaciół się nie zostawia!
-Ja...ja was nie zostawiam! Ja od was uciekam!"Jeśli w ogóle to powiedziałeś"-powiedziała i dokończyła w myślach Shadiga
-Opuszczasz nas?-Larze zaświeciły się oczy,i wraz z Julietem próbwali schwytać dziewczynę. Ta jednak w porę uciekła kopiąc Larę w twarz-Aaaa!-krzyczała srebrnowłosa,podczas,gdy Shadiga zdążyła przeskoczyć przez barykadę.
-Otwórzcie!-płakała Shadiga waląc do drzwi pokoju MaryAne i Melody
-Ani nam się śni,satanistko!-krzyknęła Melody
"One...one mają mnie za szajbuskę,jak Julieta i resztę"-pomyślała Shadiga,po czym zeszła do piwnicy i zaczęła gorzko płakać w kącie
-*Snif,Szloch*-łkała Shadiga-Czemu tak się to potoczyło? Czy po tym co przeszliśmy,nie mamy prawa z Melody sobie ufać? A Len? Zachowuje się gorzej,niż podczas poprzedniego porwania! Czy...on i reszta zwariowali?-Shadiga złapała się za głowę
-To możliwe!-Shadiga usłyszała...znajomy głos!-Ale ja tu jestem Shadigo! Mogę Ci pomóc,tak jak już pomogłam niektórym twoim przyjaciołom!
-Ty... Shadiga zmrużyła oczy-Ja cię poznaję! Jesteś....-Dziewczyna nie dokończyła,ponieważ kobieta,uderzyła ją w głowę kluczem francuskim.
-Wszystko się ułoży Shadigo! Tym bardziej,iż znowu się spotykamy!-Powiedziała kobieta.-Ale tym razem,mi nie uciekniesz!!!
*
-Jesteś pewna?-Rei próbowała zaciągnąć Marikę na górę-Boję się wychodzić z pokoju!-Oni mogą nam coś zrobić!
-Wiem,ale kiedy człowiek jest głodny,dochodzi czasem do najgorszego!-Marika próbowała się wyścisnąć z uścisku przyjaciółki. Przekroczyła próg Holu
-Marika! Ja naprawdę się boję!-Rei próbowała złapać Marikę,lecz ta wyrwała ją,odwróciła się o 180 stopni,przestępując z nogi na nogę i.... Rei widziała,jak niczym za dotknięciem różdżki,głowa Mariki zostaje oderwana od reszty ciała.
-Marika!-Krzyknęła Rei,po czym podbiegła do progu. Zobaczyła...lewitującą krew! Po podejściu,dziewczyna zobaczyła...żyłkę,podobną do tej,ze śmierci Jusiemy,która przecięła głowę Marice.
-Przy...przyjaciółko-Rei szeptała. Nagle,zauważyła...zakapturzoną postać na wychodzącą z drzwi do Jadalni z...rewolwerem! Kasztanowe loki,wskazywały na to,że jest to kobieta. Postać odbezpieczyła rewolwer.
-Teraz,czas na ciebie!-Powiedziała powolno kobieta
-NIEEE!-Rei rzuciła w kobietę...głową Mariki! Ta otrząsając się z ciosu,dała Rei czas,na ucieczkę na górę. Tam waliła do drzwi pokoju MaryAne i Melody-Dziewczyny! Błagam! Wpóśccie mnie! Marika nie żyje! Zabili ją!-Szlochała Rei. Nagle zobaczyła znowu postać,która zaczęła wchodzić po schodach-BŁAGAM!-Szlochała dziewczyna-Ona chce mnie zabić! Ratujcie! Ja nie chcę ginąć! Ja nie chcę GINĄĆ! Kobieta weszła już po schodach. Była centralnie,twarzą w twarz z Rei,którą wstrząsały spazmy. Ta zaczęła walić i krzyczeć do drzwi jeszcze głośniej-Wpuśccie mnie! Ratujcie!-Głos dziewczyny zaczął ulegać zniekształceniu,podczas gdy kobieta,zaczęła się uśmiechać. Teraz Rei,mogła jej się poważnie przyjrzeć. Byłaby ładna,gdyby nie zaniednana,blada cera. Jej tłuste kasztanowe loki,zwisały smutno i obojętnie. Rei krzyczała jeszcze bardziej. Zaczęła słyszeć Lena,Julieta i Larę,którzy za barykadą, zaczęli śpiewać w ich języku. Nad barykadą unosiła się stróżka dymu. Najwyraźniej znowu coś palili! Kobieta,podniosła rewolwer ponownie. Rei zamknęła oczy i w tej chwili... Drzwi do pokoju Melody otworzyły się z takim impetentem,że drzwi wyszły z zawiasów! Wyskoczyła z nich Melody uzbrojona w strzelbę i MaryAne z kałasznikova.
-Rusz się tylko,a Cię rozwalę!-Krzyczała MaryAne. Postać na widok Melody,szybko zakryła twarz kapturem.
-Proszę,proszę...znowu Się spotykamy,Melody!
-Ja..ja znam ten głos!-Melody powiedziała to,jednocześnie uważając,by nie tracić uwagi. Obydwie z MaryAne celowały do kobiety
-Nie poznajesz starej znajomej?!-Powiedziała kobieta,i strzeliła w kierunku zwisającej u sufitu,kryształowej lampy. Cała trójka dziewcząt,odskoczyła na bok,zakrywając głowy przed szkłem,a tymczasem kobiecie udało się uciec na dół.
-Ja...ja dziękuję!-Rei rzuciła się na szyję swoim wybawicielkom.-Skąd macie broń?!
-Znalazłyśmy ją pod deskami podłogi!-odrzekła Melody-Cóż...teraz nasz pokój conajmniej ładnie,to nie wygląda. Nie możemy sie do ciebie przenieść?
-Chętnie!-Odpowiedziała zapłakana i zasmarkana Rei-Sojuszniczki...jeśli mogę was tak nazywać!
-No pewnie!-MaryAne przytuliła dziewczynę. Do uścisku dołączyła się czerwonowłosa.-Mówiłaś...że Marika nie żyje. Ona ją zabiła?
-Wątpię! Kiedy schodziłyśmy na dół nikogo nie było! Musiała przyjść za nami!
-A więc...czyżby nasz zabójca miał szefową? Albo to ona,jest jego pomocnicą! Tym bardziej...skądś znam jej głos!-powiedziała Melody-Tylko nie mogę sobię przypomnieć skąd!
-A mnie martwi jedno!-zaczęła MaryAne-Gdzie u licha,podziewają się Nika i Shadiga?...

CDN...

Lara

Mamy fajną sektę o.O .

JoshAuramera

Dziękuję xD Starałem się :3

Len

Juliet

Ludzie! Tu taka rzeź,i meegaaa raport,a TAKA cisz ? ;_;

MaryAne

Cóż....mamy nową sojuszniczkę! Witaj Rei! A więc...walczymy przeciwko sekcie,strzelbą. Można peowiedzieć,że zabijamy dla pokoju xD Widzę też,że nie próżnujesz Josh! Nowa gra złożona!

Melody

Megaśnie! Znów jesteśmy trzy! Jednak,nie zapominajmy o niepożałowanej Vic :,( Będziemy tęsknić,przyjaciółko!

Chcę przeszukać trzy beczki w piwnicy i opukać ścianę w Spiżarni i w Hollu II

JoshAuramera

[link widoczny dla zalogowanych]

Aktualizacja mapki ^_^

Lara

Chcę sprawdzić skrzynie w piwnicy.

ReiFujioka

Chciałabym otworzyć zawartość Pendrive'a na jednym z komputerów w Pracowni Komputerowej, oraz przeszukać tam kufer i opukać ściany w Pracowni Komputerowej i Piwnicy.

JoshAuramera

Melody po przeszukaniu znalazła:
Beczka w piwnicy:Nic
Beczka w piwnicy:100 rima
Beczka w piwnicy:Wskazówka 3 duża(odczytana w dzisiejszym raporcie)

Niestety,ale po opukaniu ścian Melody nie znalazła nic,prócz sakwy monet (300 pesos,500 rima),ukrytej za cegłami ściany w holu

Lara po przeszuakniu znalazła:
Skrzynia w piwnicy:500 rima
Skrzynia w piwnicy:Czujnik do myszki
Skrzynia w piwnicy:Nic

ReiFujioka po przeszukaniu znalazła:
Kufer w pracowni komputerowej:250 pesos

Niestety,ale komputery w pracowni nie działają! Prócz jednego,który mimo iż zepsuty,da się go przywrócić do życia! Potrzebne są do tego:
1:Trybiki
2:Wiatraczek
3:Mechanizm schładzający
4:Karta pamięci
5:Główny procesor
6:Kabel do internetu
7:Kable
8:Router
9:Nowy monitor
10:Nowa klawiatura
11:Czujnik do myszki
Niektóre przedmioty zostały znalezione już wcześniej,a większość jeszcze trzeba odnaleźć!

ReiFujioka po opukaniu ścian pracowni znalazła pustą przestrzeń! Musi tylko mieć coś do jej wywiercenia!,a po opukaniu ściany piwnicy:Wyczuła pustą przestrzeń! A co na dodatek! Tam coś jest! I najlepsze:Rei wyraźnie słyszy czyjś głos za tą ścianą! I jest to głos kobiecy!Słyszy także...Głos Shadigi! Musi tylko znaleźć (albo poszukać to coś w wyposażeniu),coś,czym wywierci otwór w ścianie!

ReiFujioka

No to ja chciałabym użyć wiertarki, żeby zrobić otwór w ścianie w piwnicy.
I przy okazji przeszukuję trzy kolumny w tym samym pomieszczeniu.

Melody

Wiesz,co mnie irytuje Josh? To,że mimo iż Len,dostał bana na przeszukiwanki,nie robi NIC,by ten szlaban został mu zdjęty. Nawet teraz nic się nie odzywa! Uch! A ja chcę iść do przodu,więc:Wpłacam te cholerne 50 rima! Oddaje mu wiertarkę,ale w zamian,chcę jego czytnik DDK! Len,ty gamoniu! Przez ciebie gra chodzi jak mucha w smole,my nie możemy znaleźć zabójcy,a tylko dlatego,bo nikomu NIC nie oddajesz >.< No,chyba,że to twoja strategia,ZABÓJCO!

JoshAuramera

Transakcja zaakceptowana. Dziękujemy za zakupy w sklepiku,i zapraszamy ponownie!

ReiFujioka,wywierciła otwór w piwnicy wiertarką (-wiertarka jednorazowa),ponieważ to wywiercenie jest kluczowe dla fabuły,zostanie ono umieszczone nie wcześniej,jak w dzisiejszym raporcie.

ReiFujika po przeszukaniu znalazła:
Kolumna w piwnicy:Nic
Kolumna w piwnicy:Nic
Kolumna w piwnicy:Nic